czwartek, 11 lutego 2016

NEW YORK- big lights will inspire you!

Kto z nas nie marzy aby chociaż raz zobaczyć New York? Nam udało się to marzenie spełnić, było to już jakiś czas temu, ale przecież Nowy York się nie zmienia… no może poza strefą Ground Zero, która podczas naszego wyjazdu była jeszcze w budowie. Dla mnie fenomenem jest właśnie to, że miasto zabudowane jest w każdym najmniejszym calu i raczej nie ma co liczyć na nowe duże inwestycje, jeśli coś powstaje to na miejscu czegoś starego, bo nowego miejsca pod inwestycje brak :)

Who doesn’t dream about seeing New York at least once? We have managed to fulfill the dream, it was some time ago, but New York doesn’t change….well maybe apart from Ground Zero, it was still under construction when we were there. For me it is phenomenal that city is filled with buildings every inch and there is no place for other big investments, if something is built, then it is always as a replacement of something old, there is simply no place for investment :)
Jadąc do Nowego Yorku wyobrażałam sobie to miasto jako żywcem wyjęte z „Sexu w Wielkim Mieście” – czyli pełne pięknych w każdym calu, wręcz idealnych kobiet w butach od Manolo Blahnika i Jimmy’ego Choo…. a jednak rzeczywistość okazała się zupełnie inna i to mnie zaczepiano w sklepach i pytano się gdzie kupiłam płaszcz i buty :). Ludzie w Nowym Yorku są mocno zabiegani i raczej nie przykładają większej uwagi do swojego wyglądu… no może poza Wall Street :). To czego się spodziewaliśmy to niezwykła pompatyczność tego miasta, prawie na każdym rogu wywieszone ogromne flagi USA. Miasto jest cudowne jednak były momenty, że czułam się trochę przytłoczona, zwłaszcza w częściach miasta gdzie by zobaczyć niebo musiałam zadzierać głowę wysoko do góry bo gdy patrzyłam na wprost nie było szans by zobaczyć niebo.



When going to NY, I was imaging this city as a copy of the one from „Sex in the City” – full of beautiful women, perfect in every inch from Manolo Blahnik and Jimmy Choo, but reality was different, actually I was the one approached in stores and asked where did I buy my shoes :) People in New York are very busy and do not pay attention to their looks, well maybe except for Wall Street :) What we expected from NY it to be very posh and fancy, US flags every corner, etc. City is amazing, however there were moments I felt a bit overwhelmed, especially in parts of the city where to see sky I had to keep my head up high.


RADIO CITY HALL

Co warto zobaczyć w mieście, które nigdy nie śpi? Moim numerem jeden jest budynek Top of the Rock – z 70 pietra możemy podziwiać Manhattan w całej okazałości – dla mnie właśnie tym jest Nowy York – miastem świateł! Z Top of The Rock mamy wspaniały widok na charakterystycznie oświetlony Empire State Building (czego nie zobaczymy z tarasu widokowego na ESB) . My byliśmy tam wieczorem, ale istnieje możliwość kupienia biletu, na który możemy wejść 2 razy ( w dzień i po zmroku) jest on droższy ale wychodzi sporo taniej niż dwa oddzielne wejścia. Cena normalnego jednorazowego biletu to: 32$ a biletu „Sun and Stars” 47$, bilety dla dzieci to odpowiednio 26$ i 36$. Dzieci do 6 roku życia wchodzą za free (ceny aktualne na luty 2016r).

What is worth seeing in the city that never sleeps? My number one is Top of the Rock – from 70 floor we can admire Manhattan – for me this is actually New York – City of Lights! From Top of the Rock we have amazing view on lit up Empire State Building (you won’t see it from view terrace on ESB). We were there in the evening, however you can get a ticket, we can use twice ( during a day and after dark). It is a bit expensive but still cheaper than 2 separate entrances. Price of a regular single ticket is 32$, “sun and stars” is 47$. Tickets for children are 26$ and 36$. Kids up to 6 years old enter for free ( actual prices from Feb 2016).




View from Top of The Rock
W mieście świateł większość atrakcji nas nic nie kosztuje i tak za darmo przespacerujemy się wieczne tętniącym życiem Time Squere, zwiedzimy dworzec Grand Central, przejdziemy się Brooklyn Bridge, zobaczymy byka na słynnej Wall Street, zrobimy zdjęcia budynek Flatiron a na koniec zrelaksujemy się w Central Parku. Oczywiście dla fanów muzeów czekają Metropolitan Museum of Art oraz Muzeum Historii Naturalnej. Czy warto zobaczyć Nowy York? Zdecydowanie! A do tego trzeba je poczuć i naładować się płynącą z niego energią :). 

In the city of lights, some of the attractions are free, Time Square, Grand Central, Brooklyn Bridge, Wall Street and The Bull, Central Park, etc. Of course there are Museums as well, if you are a fan, Metropolitan Museum of Art and Musem of Natural History. Is it worth to see NY? Of Course! You need to feel it and be filled with its energy :)


































































2 komentarze:

  1. Byłem w Nowym Jorku jak jeszcze stały WTC, ciekawe na ile samo miasto się zmieniło w tym czasie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że tak duże i bardzo zabudowane miasta nie mają dużego pola do popisu, jeśli chodzi o zmianę swojej infrastruktury...tam już nie da się wybudować niczego nowego! Oczywiście pojawiają się zmiany typy: ten sklep jest teraz tam, a ta knajpa tam. Naszym zdaniem USA (byliśmy kilka razy łącznie w 4 Stanach) ma to do siebie, że jest takie trochę "stare" i niezmienne. Czasami nawet wydaje nam się, że Europa jest nowocześniejsza...bo my się stale zmieniamy, rozbudowujemy a oni mało (bo wszystko już mają i wszystko powstało wiele lat temu) :). Zostań z nami i śledzić nasze nowe relacje :). Pozdrawiamy Asia&Marcin.

      Usuń